Netbooki są z nami już dwa lata. Te niewielkie, tanie komputerki zdążyły zyskać sobie spore grono fanów. Jedni kupują je ze względu na cenę (najtańsze modele kosztują dziś ok. 1000 zł), inni jako urządzenia do mobilnego korzystania z internetu. Niezależnie jednak od motywacji towarzyszących zakupowi, netbooki pełnią zwykle rolę "drugich komputerów". W końcu kompaktowe wymiary i ograniczona wydajność nie idą w parze z wysokim komfortem pracy.
Jak najtaniej
Najłatwiejszy do przełknięcia dla domowego budżetu sposób na kupienie netbooka to skorzystanie z oferty któregoś z operatorów komórkowych, którzy dotują nie tylko telefony, ale i przenośne komputery. Oczywiście, nie ma nic za darmo. Przez okres umowy (zwykle 2 lata) musimy płacić podwyższony abonament. Zwykle, oferta jest opłacalna tylko wtedy, gdy i tak potrzebujemy korzystać z mobilnego internetu, a i wtedy warto wszystko dobrze przeliczyć. Za 1 zł dostaniemy np. Samsunga N130 w Erze. Tyle, że abonament wynosi 99 zł, a miesięczny limit to tylko 1,5 GB.
Najtańszy netbook sprzedawany bez jakichkolwiek zobowiązań to Acer Aspire One za ok. 1000 zł. Ma 9-calowy ekran, 1GB pamięci, dysk 80GB i Linuksa lub Windows XP. Warto jednak trochę dopłacić, by zyskać większy komfort pracy. Mając do wydania ok. 1200 zł możemy wybierać spośród netbooków z 10-calowymi ekranami i 160-gigabajtowymi dyskami, takich jak Acer Aspire One D250, MSI Wind U100, Asus Eee PC Seashell 1005HA czy Lenovo IdeaPad S10.
Netbook to komputer przenośny, a nawet ultraprzenośny. Dlatego, w jego przypadku szczególnie duże znaczenie ma wydajność wbudowanej baterii. Najtańsze modele pozwalają na przeglądanie stron internetowych za pomocą WiFi przez nie więcej niż 2 godziny. Najlepsi długodystansowcy osiągają trzykrotnie lepsze wyniki. Za ok. 1400 zł kupimy Samsunga NC10, który według naszych testów jest w stanie zapewnić niecałe sześć godzin pracy bez kabla. Dokładając kolejne 300 zł możemy stać się posiadaczami MSI U123H oferującego nie tylko przyzwoity czas działania między ładowaniami (ponad 4 godziny), ale i wyposażonego w modem HSDPA. To kolejny, praktyczny dodatek. Zwykły modem na USB łatwo zgubić albo uszkodzić.
Mając do wydania nieco wyższą sumę warto rozejrzeć się za modelami z ekranami większymi niż 10 cali. Netbooka i tak nie będziemy nosili w kieszeni, a więc najważniejsze parametry decydujące o jego mobilności to grubość i ciężar. Zwiększona przekątna wyświetlacza oznacza nie tylko dodatkowe miejsce na ekranie, ale i zwykle wygodniejsza klawiatura. Za ok. 1700 zł kupimy 11-calowego Acera Aspire One A0751h, którego bateria wystarcza nawet na 7 godzin bezprzewodowej pracy. O 200 zł tańszy jest Asus Eee PC Seashell 1101HA. Ten, według producenta, ma działać na samym akumulatorze nawet 9,5 godziny. Tyle, że - w przeciwieństwie do Acera - nie jest wyposażony w modem HSDPA.
Bez kompromisów
Jeśli szukamy po prostu najlepszego netbooka i absolutnie nie przejmujemy się ceną, wybór jest tylko jeden - to Sony Vaio X. Ten w pełni funkcjonalny komputer waży połowę tego, co produkty konkurencji (780 gramów), jest cieńszy od niejednego smartfonu (13,9 mm grubości), ma 11-calowy wyświetlacz, 2 GB RAM, odporną na wstrząsy pamięć flash zamiast twardego dysku i wbudowany modem HSDPA. Tyle, że kosztuje 6500 zł...
Źródło: Gazeta.pl Technologie, Autor: Michał Młynarczyk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz